niedziela, 19 maja 2013

Targowisko

W rodzinnych Łosicach, powiedziano by " Targowica" ale w połączenia z nazwa miejsca gdzie odbywają się targi książek, zabrzmiało by to dość niepokojąco. Nie mam nabożnego stosunku do tej imprezy bo interesują mnie tylko komiksy  i jedno dość rozbudowane stoisko zaprzyjaźnionego wydawnictwa na którym co roku spotykam znajomych. No i spotkałem. A teraz esencja pobytu na Stadionie Narodowym, promocja szóstej międzynarodowej edycji antologii komiksu "Powstanie 44".
Cieszę się jak dziecko, choć powinienem płakać, że następuje wymiana pokoleniowa i nie wypada mi się z tym nowym pokoleniem brać za bary. Bo jak się ścigać z własna córką na Boga?! Jak konkurować z 12 letnia Zochą, która w tegorocznej edycji dostała wyróżnienie za autorski komiks?
Zocha jeszcze nie docenia swojego talentu, jeszcze lekceważy pochwały i dyplomy uznania ale to takie krótkotrwałe zaburzenie związane z dorastaniem i juz za 2-3 lata, zauważy ten ogromny kapitalik. Została pięknie pogłaskana słownie przez Tomka Kołodziejczaka, oficjalnie i nieoficjalnie, przez Przemka Truścińskiego  i wszystkich jurorów bo była najmłodszą uczestniczka konkursu i startowała z dorosłymi, ukształtowanymi zawodowo grafikami. Miodzio na moje ojcowskie ego łase wszelkich pochwał. Uwaga najważniejsza! W błysku fleszy i kamer filmowych, Zofia wypowiedziała publicznie pełne zdanie do mikrofonu :) Hurra! :)


Laureatki podpisują antologię. Obok Zochy, Zofia Mróz (I nagroda). W tle Jan Ołdakowski- dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego. Zamglone zdjęcie z telefonu- dlatego jest tak ulotne i romantycznie rozedrgane. Krzysztof Sokołowski, który towarzyszył nam w tej podniosłej chwili, zasugerował fotografowi robiącemu profesjonalne zdjęcia laureatom aby się ze mną "umówił", ten jednak, stanowczo odmówił bowiem "nie umawia się z mężczyznami! " :) Innych zdjęć nie będzie :)


A to już relaks w Parku Saskim po tych jakże emocjonujących chwilach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz